Najlepszy sex...
Opowiem o swoim najlepszym ruchaniu w życiu...
Napisał do mnie na popularnej aplikacji randkowej, na początku jakoś tak nie szło no ale zawsze to jakaś rozrywka w pracy... po jakimś czasie nalegał na spotkanie jednak wizja spotkania po 12h pracy średnio napawała optymizmem... jednak stwierdziłam że co mi tam na drina mogę pojechać. Po pracy wpadłam do domu szybki prysznic maszynka w ruch... nie szykowałam się jakoś specjalnie.. sweter i jeansy żeby nie dawać jasnych sygnałów, że chce jednego. Chociaż tak właściwie to naprawdę jechałam tam tylko na drinka i pogadać. Jak to zwykle bywa początek był mega sztywny, ale po pierwszym drinie zaczęło się robić nawet ciekawie, było o czym rozmawiać i okazało się, że mamy wiele wspólnego.
Włączył jakiś film, kolejny drin i tekst "mam ochotę Cie pocałować"- już wiedziałam po co jest to spotkanie i zapytałam czy zawsze potrzebne mu pozwolenie... pocałował... szczerze to już po tym można wywnioskować jaki koleś jest w łóżku, po tym jak całuje no było zajebiście, oczywiście moja cipka już się odezwała, ale nie dałam po sobie poznać. Rozmawialiśmy dalej i zapytał, czym dla mnie jest to spotkanie, odpowiedziałam, że czym by nie było nie lubię jednorazowych przygód (już nie, ale tego oczywiście nie powiedziałam:P). On stwierdził, że ma podobne podejście i zaproonował żebyśmy się położyli bo wygodniej będzie oglądać film. Widział moje dziary i zapytał czy to wszystkie jakie mam. Powiedziałam, że jest jeszcze jeden którego musi poszukać :D i w tym momencie opuściły mi się trochę spodnie i zobaczył kawałek tego na tyłku. Zaczął znowu mnie całować napierw szyja potem odsłonił dekold... ja już cieknąca, On też już gotowy, ale było jakoś tak inaczej... powoli i delikatnie co działało na mnie strasznie...
wstał pochylił się nade mną i zaczął rozbierać... całował każdy kawałek mojego ciała... (dobrze że trochę się wstawiłam to kompleksy gdzieś się ulotniły:P) ściągnął mi spodnie i majtki... najpierw popatrzył na mnie... jak sobie przypomnę ten wzrok to już mi sie mokro robi... podniósł do ust moją nogę i zaczął całować od kostki w górę, delikatnie lizał i całował czesem gryząc... ja już byłam gotowa.. mokra cieknąca i niecierpliwie czekająca aż we mnie wejdzie... ale to nie tak miało być... kiedy doszedł do cipki zacisnęłam nogi i powiedziałam, że nie chcę, że nie lubię.... spojrzał na mnie zdziwiony ale w Jego oczach widziałam to że wie dlaczego nie lubię... nikomu nigdy o tym nie powiedziałam dlaczego mówię, że nie lubię chodziaż mineta jest zajebista... rozszerzył moje nogi i znwu zaczął swoją zabawę... kurwa to było zajekurwabiste. Nie wiem jak on to robił ale po chwili zacząl zbliżać się orgazm... wyczuł to i przestał... wtedy mu powiedziałam jak dochodzę... ten blysk w jego oczach... zaczął znowu bawić się moją cipką. Lizał ją wszędzie... całą... wkładał język do środka, ssał łechtaczkę i czasem ją przygryzał.... kiedy znowu zaczął zbliżać się orgazm przestał... wstał i się rozebrał... jak zobaczyłam jego kutasa to nie mogłam w to uwierzyć...był wielki i idealny... znowu się nade mną pochylił i zaczął bawić się cipką.. tym razem kiedy robiłam się coraz bardziej mokra wszedł we mnie... aż krzyknęłam tak tego potrzebowałam.... wchodził we mnie tak jak lubię... raz za razem mocno i zdecydowanie... kilka ruchów i przestawał obserwując moją reakcję i tak na okrągło... znowu doprowadzał mnie na skraj i przestawał... wkurwiało to strasznie bo jestem przyzwyczajona do rżnięcia, a nie jakiś zabaw...
Po jakimś czasie powiedziałam że ma się położyć i zaczełam mu robić loda... nawet udało mi się wziąc całego do buzi czym widać było że jest mega zaskoczony. Bawiłam się nim tak jak on mną. Drażniłam kolczykiem, mocno ssałam co działa na każdego faceta i lizałam.... W pewnym momencie usiadłam na nim i zaczęłam ujeżdżać... w tym bardzo przydany był dancehall i lekcje jeździectwa w dzieciństwie... jestem wredną suką więc też go wkurwiałam jak widziałam że baaardzo mu się podoba to przestawałam albo zwalniałam... wkurwiało go to niesmaowicie bo po dłuższej chwili takiej zabawy jednym ruchem ściągnął mnie z siebie podniósł tyłek i wszedł w moją mokrą cipkę od tyłu... tu już nie mogłam wytrzymać... doszłam mocno i intensywnie zalewając całe łóżko jednak on nie zwracał uwagi na moje jęki i prośby... ruchał dalej jeszcze mocniej aż doszłam drugi raz... i nawet wtedy nie przestał... ja już opadałam z sił... leżałam z wypiętym tyłkiem i pozwalałam robić co chciał... ruchał raz mocno raz delikatniej, dając klapsy chwytając raz za włosy raz za cycki... kiedy poczuł że znowu zaraz dojdę przestał... położył się i przyciągnął mnie za włosy do swojego kutasa żebym mu obciągała... potem posadził mnie na sobie kazał unieść tyłek i ruchał tak mocno i szybko aż doszedł....we mnie...